400 g mąki ryżowej
200 g mąki ziemniaczanej
łyżeczka proszku do pieczenia
2 jajka
200 g serka wiejskiego
200 g jogurtu naturalnego/mleka/wody
2 łyżki oleju słonecznikowego
1-2 łyżeczki soli
PRZYGOTOWANIE:
W jednej misce mieszamy składniki suche, w drugiej mokre (użycie miksera nie jest konieczne). Po dokładnym wymieszaniu składników przelewamy mokre do suchych i mieszamy. Ciasto powinno być dość rzadkie, "lejące", dlatego do przygotowania bułeczek polecam użycie blaszki do muffin. Taką blaszkę smarujemy dokładnie olejem i wylewamy ciasto do każdego otworu. Bułki pieczemy 30 minut w 200 stopniach, aż się lekko zarumienią. Z przepisu wychodzi 12 bułeczek. Smacznego! :)
Przepis bierze udział w akcji:
Zrobiłam i wyszły zaskakująco dobre ;) zaskakująco jak na pieczywo bezglutenowe. Bałam się, że na drugi dzień bułeczki będą się rozsypywać, a jest spoko.
OdpowiedzUsuńAle ciasto nie było lejące (dałam jogurt naturalny), musiałam wręcz je zagnieść, co akurat w przepisie na bułeczki okazało się plusem :)
pozdrawiam z bloga 22kilo:)
Bardzo się cieszę, że smakowały :) Cały czas szukam nowych pomysłów na bezglutenowe pieczywo, jako, że muszę go ograniczać, więc zapraszam na bloga częściej. PS. Bułeczki można też mrozić i cieszyć się nimi dłużej :>
UsuńCzym można zamienić serek wiejski? Czy WGL jest taka możliwość?
OdpowiedzUsuńTego szukałam pycha dzięki
OdpowiedzUsuń